Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Każda nowa premiera Tesli jest wydarzeniem międzynarodowym. Nikogo już nie dziwią reklamy pojazdów najnowszej generacji, które zobaczymy w telewizji, w prasie czy na billboardach. Wydawać by się mogło, że elektromobilność i wszystkie pojazdy zasilane prądem to wynalazek ostatnich lat. Jednak, aby dotrzeć do źródła historii samochodów elektrycznych, trzeba się cofnąć w czasie o prawie 200 lat.
W 1828 r. pojęcie elektryki i prądu dopiero raczkowało. 10 miesięcy wcześniej świat podbiła praca Georga Ohma o wzajemnych relacjach pomiędzy prądem elektrycznym a różnicą potencjałów w przewodniku. O indukcji elektromagnetycznej jeszcze nikt nie słyszał, ponieważ ta miała zostać odkryta 3 lata później przez Michaela Faradaya. Pośród tego wszystkiego, na terenie ówczesnego cesarstwa Austro-Węgierskiego, był Ányos Jedlik – świeżo upieczony ksiądz, który dopiero rozpoczynał swoją posługę kapłańską w Bratysławie. W przeciwieństwie do pozostałych kapłanów, wiara nie była jedyną rzeczą, która napędzała młodego i zdolnego Węgra. Istotny był także jego zapał do nauki i eksperymentów.
Jedlik skupiał się na chemii, medycynie i fizyce. Na nasze szczęście tę ostatnią dziedzinę traktował ze szczególnym upodobaniem. Zaczynał od prostych szkiców urządzeń, które z czasem przeistaczały się w miniaturowe projekty. Jego celem była praca nad elektromagnetycznymi urządzeniami obrotowymi, które nazywał wirnikami błyskawico-magnetycznymi. Ostatecznie, we wcześniej już wspomnianym 1828 r, zaprezentował swoje urządzenie, które zawierało 3 podstawowe elementy znane nam ze współczesnych silników elektrycznych – stator, twornik i komutator. W jego prototypie zarówno części stałe, jak i ruchome były elektromagnetyczne. Kolejnym krokiem Jedlika było stworzenie prostego modelu samochodu napędzanego silnikiem jego pomysłu. Tak oto świat poznał pierwsze auto elektryczne, a węgierski duchowny zapisał się do panteonu ojców-założycieli elektromobilności.
Silnik autorstwa Ányosa i jego dokładne szkice można podziwiać dziś w budapesztańskim Muzeum Sztuki Użytkowej. Warto zauważyć, że urządzenie jest wciąż sprawne i po 192 latach od powstania działa bez zarzutów. Praca Jedlika była przełomem i rozpoczęła erę „elektryków”, która trwa już prawie dwa stulecia.
Źródło: Niebieski Szlak – GRUPA LOTOS S.A.