Rynek fotowoltaiczny w Polsce przeżywa prawdziwy rozkwit. W ubiegłym roku przybyło 235 MW mocy ze źródeł fotowoltaicznych (PV), co pozwoliło zająć 9. miejsce w UE pod względem skali przyrostu. W całym 2019 r. w Polsce powstanie nawet 1 GW nowych instalacji PV, a łączna moc polskiej fotowoltaiki wyniesie 1,5 GW. Tylko 3 unijne kraje będą pod tym względem szybciej się rozwijać – wynika z raportu IEO „Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2019”[1]. Jak szacują eksperci Europejskiego Instytutu Miedzi, fotowoltaiczny boom będzie wiązał się także ze znacznym wzrostem popytu na miedź. W ciągu najbliższych 20 lat zapotrzebowanie osiągnie nawet 87 tys. ton.
Dynamiczny rozwój fotowoltaiki w Polsce jest efektem kompleksowego wsparcia, kierowanego zarówno do dużych inwestorów – poprzez aukcje OZE, jak również do osób fizycznych, m.in. w postaci tzw. ulgi termomodernizacyjnej. Ważnym krokiem była nowelizacja Ustawy o OZE – rozszerzająca definicję prosumenta o przedsiębiorców. Dzięki temu energia słoneczna staje się coraz szerzej dostępna, a prosumentem może stać się każdy z nas, zapewniając sobie tym samym źródło taniej energii. Projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. optymistycznie zakłada, że w ciągu dwóch dekad łączna moc instalacji PV wzrośnie do ponad 20 GW[2].
Jeśli powyższe przewidywania się sprawdzą, odczuwalnie wzrośnie zapotrzebowanie na miedź. Metal ten jest kluczowym składnikiem systemów energii słonecznej, zwiększającym ich wydajność i niezawodność. Doskonałe przewodnictwo elektryczne i cieplne miedzi jest niezbędne w gromadzeniu, magazynowaniu i dystrybucji energii słonecznej. W instalacjach służących do wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych (OZE), posiadających miedziane uzwojenia, rurki i kable, wykorzystuje się od 4 do 6 razy więcej tego metalu aniżeli w przypadku instalacji produkujących energię z paliw kopalnych[3].
– W systemach fotowoltaicznych zużywa się przeciętnie około 4,7 tony miedzi na 1 MW mocy. Oznacza to, że w ciągu najbliższych 20 lat będziemy potrzebować dodatkowych 87 tys. ton miedzi do stworzenia instalacji PV w Polsce. A przecież zapotrzebowanie to będzie rosło równie mocno w całej Unii. Ponieważ mamy duże złoża i jesteśmy jednym z czołowych producentów tego metalu na świecie, można założyć, że dzięki rozwojowi OZE czeka nas prawdziwa gorączka miedzi – mówi Michał Ramczykowski, Prezes Zarządu Europejskiego Instytutu Miedzi.
Wysoki popyt na miedź przy jednoczesnym wzroście świadomości ekologicznej europejskich społeczeństw, przyczyni się do stopniowego zwiększania znaczenia projektów recyklingowych w przemyśle. Miedź jest niezbędnym składnikiem efektywnej transformacji energetycznej. Jej atutem jest to, że można ją wielokrotnie poddawać recyklingowi bez utraty wydajności. Nie ma również żadnej różnicy w jakości miedzi pochodzącej z odzysku i tej dopiero wydobytej. Recykling miedzi jest energooszczędny i wymaga do 80-90% mniej energii niż produkcja pierwotna. W ciągu ostatniej dekady, już około połowa rocznego wykorzystania miedzi w UE pochodziła z odzysku.
– Każda dodatkowa instalacja PV oznacza z jednej strony minimalizację emisji, a z drugiej rozwój instalacji elektrycznej, a następnie rozbudowę i wzmocnienie sieci niskiego i średniego napięcia, co powoduje również zwiększenie zapotrzebowania na miedziowy surowiec – podkreśla Prof. Przemysław Komarnicki z Instytutu Fraunhofer IFF.
Źródło: Europejski Instytut Miedzi (EIM)