– Mam nadzieję, że obniżenie wartości Orlenu o ponad 5,5 mld zł nie jest celowym działaniem i pierwszym krokiem do prywatyzacji tej spółki – mówi Minister Marzena Małek.
Minister Aktywów Państwowych odniosła się podczas briefingu w Sejmie do sytuacji, jaka zaistniała w ostatnich dniach na giełdzie.
– Jak państwo wiecie, do Sejmu został skierowany projekt dotyczący zamrożenia cen energii w przyszłym roku, który został przyjęty przez rząd. Przewiduje on utrzymanie cen energii przez cały przyszły rok na poziomie z roku zeszłego. Sejmowa większość ma na to jednak inny pomysł. Wiadomo już jaki. Ceny mają być zamrożone, ale jedynie na pół roku – mówi.
Marzena Małek zwraca uwagę, że według tego projektu zamrożenie sfinansować ma Orlen kwotą 15 mld zł. W efekcie ujawnienia tej informacji nastąpił lawinowy spadek wartości akcji największej polskiej spółki paliwowej na giełdzie. Tylko w ciągu jednego dnia tzw. kapitalizacja spółki spadła o ponad 5,5 mld zł. W zawiązku z tym Ministerstwo Aktywów Państwowych chce, by zbadała to Komisja Nadzoru Finansowego.
– Zastanawiamy się czy ktoś, wykorzystując informacje poufne, nie zarobił na tym nielegalnie wykorzystując rozmaite narzędzia rynku finansowego – uzasadnia minister Marzena Małek.
Minister Aktywów Państwowych zwraca też uwagę na fakt, że obciążenie kosztami zamrożenia cen energii tylko jednej spółki, która na dodatek jest liderem transformacji energetycznej kraju doprowadzi do tego, że będzie ona musiała ograniczyć środki na ważne dla państwa i gospodarki inwestycje.
– Jeśli dziś zabierzemy te fundusze Orlenowi, o tyle mniej spółka ta będzie mogła zainwestować w transformację energetyczną, którą większość sejmowa tak przecież wspiera – podsumowuje.
Źródło: Ministerstwo Aktywów Państwowych