Od dziś wchodzą w życie rządowe przepisy chroniące odbiorców ciepła systemowego przed wzrostem cen. Gwarantują one, że w okresie obowiązywania ustawy, czyli od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. maksymalny wzrost cen ciepła netto wyniesie nie więcej niż 40% w stosunku do cen obowiązujących do 30 września 2022 r. Dzięki rozwiązaniom wprowadzonym przez rząd odbiorcy ciepła w Białymstoku są chronieni przed zawirowaniami na rynku energetycznym.
Od początku marca 2023 roku marca zgodnie z nowymi przepisami, Enea Ciepło wprowadza dla odbiorców końcowych ceny ciepła i stawki opłat nie wyższe od maksymalnych cen ogłoszonych przez Urząd Regulacji Energetyki z mocą wsteczną, od 1 października 2022 r. Dzięki temu rachunki odbiorców, którzy od października 2022 r. płacili za ciepło więcej, niż zakładają nowe przepisy, będą zmniejszone. Dla wielu odbiorców Enei Ciepło oznacza to realne oszczędności i niższe opłaty z tytułu dostawy ciepła.
Nadzwyczajne rozwiązania wprowadzone przez rząd chronią odbiorców końcowych i gwarantują, że w okresie obowiązywania Ustawy tj. od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. maksymalny wzrost cen ciepła netto dla odbiorców Enei Ciepło wyniesie nie więcej niż 40% w stosunku do cen obowiązujących na koniec września 2022 r. Gwarancja obejmuje cały rachunek za ciepło razem ze wszystkimi jego elementami składowymi.
– Zmiany przepisów chroniących przed wzrostem cen ciepła dotyczą gospodarstw domowych, spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz podmiotów użyteczności publicznej. Aby skorzystać z tego wsparcia pełnomocnicy odbiorców wrażliwych, muszą złożyć odpowiednie oświadczenia do Enei Ciepło. Natomiast mieszkańcy nie muszą tego robić. W systemie wsparcia odbiorców ciepła nie ma żadnych limitów zużycia ciepła. Różnicę rzeczywistej ceny rynkowej i ceny ciepła na rachunkach odbiorców pokrywa rząd – powiedział Cezary Ołdakowski, Prezes Enei Ciepło.
W Enei Ciepło, mimo wzrostu taryf dla ciepła, w lutym 2023 r., średnia cena wytwarzania ciepła dla mieszkańców zasilanych z miejskiej sieci ciepłowniczej w okresie luty-kwiecień 2023 r. w dalszym ciągu jest o kilkanaście procent niższa od tzw. ustawowej średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą.
Źródło: ENEA SA