Dzięki nowym rozwiązaniom ustawowym mechanizmy rządzące rynkiem energii będą miały stosunkowo niewielki wpływ na ceny energii dla odbiorców końcowych. Pozostają jednak kluczowe dla takich uczestników rynku, jak producenci i sprzedawcy energii elektrycznej. To od cen energii na rynku będą zależały w dużej mierze przyszłe przychody, zyski i – co istotne dla przyszłości transformacji energetycznej – możliwości inwestycyjne spółek sektora energii.
Rok 2022 pokazał, jak istotne w branży energetycznej są kontrakty terminowe. Przy kilkusetprocentowych wahaniach cen surowców i kosztów produkcji energii, wcześniej zawarte kontrakty terminowe gwarantowały niezakłócone dostawy oraz sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców końcowych – zarówno gospodarstw domowych, firm, jak i instytucji.
Kontrakty terminowe to w istocie zabezpieczenie sprzedawcy i producenta przed wahaniami cen. Producent energii wie, ile energii sprzeda, ma więc świadomość, ile musi zabezpieczyć surowców i jakich przychodów może się spodziewać. Sprzedawca z kolei ma pewność, że otrzyma zakontraktowany wolumen energii, który będzie mógł sprzedać odbiorcom końcowym po ustalonej wcześniej cenie. Zarówno producent, jak i sprzedawca mogą więc funkcjonować w niezakłócony sposób, planując swoje przychody oraz finansowane z zysków niezbędne inwestycje.
Na wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną największy wpływ mają kontrakty terminowe na surowce energetyczne, przede wszystkim węgiel i gaz, ale również skrajnie wysokie koszty zakupu unijnych uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Rynek surowców i uprawnień do emisji jest główną przyczyną wahań wartości kontraktów terminowych na energię elektryczną. W przypadku kontraktów na 2023 r. wahania te sięgnęły nawet kilku tysięcy procent. Nie oznacza to jednak, że aż tyle wzrosła cena energii elektrycznej, ani tym bardziej, że tyle wzrosły marże producentów.
W sierpniu, przy najwyższych kontraktach terminowych, zostało zawartych bardzo niewiele transakcji. Dlatego analizując wzrost cen, warto brać pod uwagę średnią wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną. Ta w przypadku kontraktów na 2023 r. wzrosła, ale tylko dwukrotnie. I choć wydaje się to dużo, to znacznie mniej od równoległych wzrostów cen surowców – węgla w portach ARA, węgla na rynku krajowym i gazu – a także uprawnień do emisji CO2.
Nadużyciem jest więc twierdzenie, jakoby marża producentów energii wzrosła o 7000%. Dane te odnoszą się bowiem tylko do nielicznych, pojedynczych transakcji. W praktyce wysoka wartość kontraktów terminowych miała stosunkowo niewielki wpływ na średnią cenę energii na 2023 r., która utrzymuje się na poziomie poniżej 1000 PLN/MWh i wynika z wysokich cen węgla, gazu i uprawnień do emisji CO2.
Opracowanie: Angelina Bartosik, Ekspert PKEE
Źródło: Polski Komitet Energii Elektrycznej