Działania zmierzające do realizacji celów Porozumienia paryskiego, wpływ wyników wyborów prezydenckich USA na ich realizację oraz wyzwania i szanse transformacji energetycznej w Polsce, były głównymi tematami poruszonymi podczas wydarzenia zorganizowanego przez amerykański think thank Atlantic Council.
W trakcie COP24 negocjatorzy ze 196 państw i Unii Europejskiej opracowali Pakiet katowicki, który zawiera zasady, procedury i wytyczne, opisujące realizację zobowiązań zawartych w Porozumieniu paryskim. Zorganizowaną w Polsce 24 Konferencję Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, można więc uznać za pierwszy krok w realizacji założeń Porozumienia i dowód na to, że można zbudować pomost między międzynarodową solidarnością, a interesami narodowymi.
– Rok 2020 miał być kamieniem milowym w globalnych negocjacjach klimatycznych, kiedy to poszczególne kraje miały przedstawić swój wkład w realizację założeń klimatycznych (Nationally Determined Contributions). Liczyliśmy na zakończenie negocjacji w sprawie mechanizmów rynkowych i rozpoczęcie rozmów na temat globalnych zobowiązań finansowych po 2025 r. w listopadzie. Jednak pandemia i spowodowane przez nią spowolnienie gospodarcze, wpłynęły na tempo współpracy międzynarodowej nad globalnymi rozwiązaniami klimatycznymi. W nadchodzącym roku będziemy musieli wrócić do tych ważnych kwestii – powiedział Minister Michał Kurtyka.
Jak podkreślał podczas spotkania minister klimatu i środowiska, obecnie kluczowe jest wyznaczenie realistycznych celów i szybkie przejście od etapu negocjacji do realizacji konkretnych działań na rzecz neutralności klimatycznej. Jednocześnie istotne jest upewnienie się, że wszelkie działania podejmowane przez rządy w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego, będą realizowane w sposób sprawiedliwy społecznie.
– Liczę na to, że zgodnie z zapowiedzią prezydenta elekta, Stany Zjednoczone powrócą do Porozumienia paryskiego. Zaangażowanie dyplomacji amerykańskiej w negocjacje klimatyczne z pewnością pomoże w znalezieniu kompromisów podczas COP26 w przyszłym roku. Nie tylko ze względu na profesjonalizm Departamentu Stanu, który jest wysoko ceniony w tym procesie, ale także dlatego, że impas, w który wszedł proces negocjacji klimatycznych podczas COP25 w Madrycie, był w pewnym stopniu reakcją na formalną zapowiedź USA o wystąpieniu z Paryża – dodał Minister Klimatu i Środowiska.
Obecność Stanów Zjednoczonych w Porozumieniu paryskim jest kluczowa dla sukcesu działań na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym, w które zaangażowanie zadeklarowały UE i Japonia, planujące osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 r. oraz Chiny, które chcą stać się neutralne w 2060 r.
Również Polska jest aktywnie zaangażowana w proces dążenia do neutralności klimatycznej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska we wrześniu br. przedstawiło projekt nowej wersji Polityki energetycznej kraju do 2040 r. Zgodnie z tym dokumentem Polska stoi przed wyzwaniem budowy nowego systemu energetycznego w perspektywie najbliższych 20 lat. W procesie tej wielkiej transformacji priorytetem jest transformacja sprzyjająca włączeniu społecznemu.
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
