Ciepłownictwo i my wszyscy w Polsce mamy problem. Ogrzewając domy opieramy się na technologiach z lat 50 i 60. ub. w. Zimą mamy najgorszej jakości powietrze w Unii Europejskiej. Społeczeństwo ponosi ogromne koszty zanieczyszczenia powietrza – rocznie płacimy naszym zdrowiem 120 mld zł. Korzystamy przede wszystkim z węgla, którego zaczyna nam brakować, a do tego płacimy koszty uprawnień do emisji CO2. Co dalej? Czy koronawirus oznacza koniec marzeń o czystym powietrzu i koniec inwestycji w nowoczesne technologie? Wprost przeciwnie. Właśnie teraz powinniśmy stawiać na źródła odnawialne.
Jaki mamy potencjał OZE? Jakie technologie mają szanse rozwoju? Czy krajowe zdolności wykonawcze są wystarczająco rozwinięte, by realizować tak ambitne tempo inwestycji? Forum Energii w raporcie przygotowanym wspólnie z Instytutem Energii Odnawialnej mówi o tym, jak możemy zwiększyć udział OZE do 40% w cieple do 2030 r.
W 2019 r. w strategii Czyste ciepło 2030 wskazaliśmy cztery scenariusze poprawy jakości powietrza i ograniczania emisji CO2. Jednym z nich był najbardziej ambitny plan – dekarbonizacji ciepłownictwa do 2050 r. Nawet jeśli dla wielu osób wciąż stanowi to science fiction to dziś przedstawiamy fragment ścieżki dojścia do tego celu.
– Pokazujemy, że przy zwiększaniu efektywności energetycznej oraz zmianie struktury zapotrzebowania na paliwa w ciepłownictwie, w 2030 r. udział OZE może osiągnąć 40%. W szczególności należy postawić na inwestycje w trzy technologie: pompy ciepła, kolektory słoneczne i, jako technologia przejściowa, kotły na pellet. Uzupełniając je o technologie elektroogrzewnictwa, biogazownie, magazyny ciepła oraz moduły geotermalne będziemy w stanie „zazielenić” polskie ciepłownictwo już w ciągu najbliższej dekady – mówi Marcin Ścigan, Kierownik Programu OZE w Forum Energii.
– Technologie, które proponujemy, mogą być kontrowersyjne. Nie ma idealnych rozwiązań, które zadowolą wszystkich. Wątpliwości mogą budzić dostępność surowców, koszty czy produkcja komponentów poza granicami naszego kraju. Jednak wyboru dokonać trzeba, bo era węgla się kończy. – dodaje dr Joanna Maćkowiak Pandera, Prezes Forum Energii.
Kluczowe liczby
- Osiągnięcie 40% udziału OZE w ciepłownictwie oznacza roczny przyrost mocy OZE w latach 2020-2030 na poziomie 4 GWt.
- Poprawa efektywności energetycznej o 21% zmniejszy nie tylko zapotrzebowanie na ciepło w budynkach, ale znacząco koszty inwestycji.
- Łączne nakłady inwestycyjne na nowe technologie OZE w ciepłownictwie w latach 2020-2030 wyniosą 81,5 mld zł.
- W 2030 r. możemy osiągnąć 72 GWt mocy grzewczej z OZE.
- 84 GWt taka jest łączna moc instalacji opartych na węglu konieczna do wycofania do 2030 r. (w stosunku do 2016 r.) w ciepłownictwie systemowym i indywidualnym.
Dlaczego warto postawić na OZE?
Polska odchodząc od węgla, powinna wykonać krok w stronę źródeł odnawialnych, bo w dłuższej perspektywie gwarantują niezależność energetyczną, umiarkowane koszty, czyste powietrze oraz redukcję emisji CO2.
– Rozwojowi OZE w ciepłownictwie powinna towarzyszyć ambitna polityka przemysłowa, aby rozbudować potencjał krajowego sektora produkcji i instalacji urządzeń oraz stworzyć w tym sektorze jak najwięcej miejsc pracy. Czyste ciepło może stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki, która po kryzysie wywołanym koronawirusem będzie potrzebowała nowych impulsów rozwojowych – konkluduje dr Joanna Maćkowiak Pandera.
Opieka merytoryczna – Marcin Ścigan, Forum Energii
Autorzy: Paweł Tokarczyk, Patryk Pietrzak, Aneta Więcka, Justyna Zarzeczna, Grzegorz Wiśniewski – Instytut Energetyki Odnawialnej
Współpraca: Andrzej Rubczyński, Joanna Maćkowiak-Pandera, Michał Jędra, Rafał Macuk – Forum Energii