– Projekt polityki energetycznej Polski do 2040 r. nie docenia wytwarzania energii elektrycznej i ciepła w rozproszonych, małych jednostkach czy rozwoju sieci dystrybucyjnych. Skupia się na tworzeniu regulacji i to we wszystkich sektorach, a nie mówi za wiele o tym, jak ułatwiać działania czy zachowania rynkowe. Niedostatecznie uwzględnia, a w wielu obszarach wręcz pomija, kwestie efektywności energetycznej budynków. Rozmija się także z bliskimi i wieloletnimi celami polityki klimatycznej UE – uważa Konfederacja Lewiatan.
– Jeżeli spojrzymy na zmiany, które mają miejsce na światowych rynkach energetycznych, w tym rynku europejskim i na tym na czym już dziś skupiają się działania innych krajów, to widać wyraźnie przesuwanie się wagi z wytwarzania wielkoskalowego i sieci przesyłowych na wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w rozproszonych, małych jednostkach, na generacji własnej przez odbiorców oraz na rozwoju sieci dystrybucyjnych. Przedstawiony projekt rozmija się z tymi trendami – mówi Daria Kulczycka, Dyrektorka Departamentu Energii i Zmian Klimatu Konfederacji Lewiatan.
Koszty i źródła finansowania
Projekt nie zawiera strategicznej oceny oddziaływania na środowisko i choćby szacunkowej oceny kosztów implementacji, czy przewidywanych źródeł finansowania programu. Od możliwości pozyskania środków finansowych (banki, środki własne przedsiębiorstw energetycznych, gwarancje rządowe, budżet państwa, inwestycje obce, fundusze europejskie, inne). Od wypracowania rządowej koncepcji finansowania zadań zawartych w PEP2040 zależy, czy przedstawione plany rozwoju nabiorą realnych kształtów i będą mieć szanse zrealizowania.
Wnioski z analiz prognostycznych dla sektora energetycznego dotyczą tylko sektora wytwarzania energii elektrycznej. Dla pełnego obrazu polityki energetycznej oraz oceny skutków jej realizacji potrzebne są podobne analizy pozostałych obszarów sektora energetycznego: przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej, gazu i paliw płynnych oraz obrotu energią elektryczną, gazem i paliwami płynnymi. Bez tych analiz odnosi się wrażenie, że najważniejszym sektorem realizującym podstawowe cele polityki energetycznej jest sektor wytwarzania (i to wytwarzania w dużych jednostkach konwencjonalnych niezależnie od paliwa którymi te jednostki mają być zasilane), a pozostałe sektory są jedynie koniecznym dodatkiem.
W dokumencie zwrócono przede wszystkim uwagę na odbiorców przemysłowych i gospodarstwa domowe oraz na wpływ planowanych działań właśnie na te grupy odbiorców. Dziwi bardzo pominięcie w dokumencie takich grup odbiorców jak rolnictwo czy usługi. W szczególności ten drugi sektor gospodarki powinien być uwzględniony w jakichkolwiek analizach z uwagi na jego dzisiejszy udział w kreowaniu PKB oraz prognozowany przez wielu analityków wzrost tego udziału w najbliższych kilkunastu/kilkudziesięciu latach.
Efektywność energetyczna budynków
W projekcie jest także niedostatecznie uwzględniona, a w wielu obszarach wręcz pominięta, kwestia efektywności energetycznej budynków. Nie zostało przewidziane odejście od stosowania paliw kopalnych w budynkach do 2050 r., zgodnie ze znowelizowaną dyrektywą o efektywności energetycznej budynków EPBD, oraz dodatkowo z uwagi na coraz trudniejszą dostępność węgla w Polsce. Praktycznie pominięta jest kwestia wymogu udziału OZE w systemach grzewczych nowych i istniejących budynkach jednorodzinnych oraz wielorodzinnych.
Cele polityki klimatycznej UE
W wielu punktach dokumentu wspomina się o tym, że rynki energii, gazu czy paliw wymagają regulacji. Jest to jak najbardziej zasadne, ale z drugiej strony nie podkreśla się tego, że ta regulacja powinna być ograniczona do niezbędnego minimum. Zbyt duża regulacja działalności podmiotów w dłuższej perspektywie może wypaczyć ideę rynku jako takiego. I doprowadzić ostatecznie do przywrócenia monopolu czy oligopolu. Wydaje się, że dokument Nie wspomina się w nim, że im więcej konkurencji na rynku, im więcej jego uczestników i produktów przez nich oferowanych, tym ten rynek jest bardziej efektywny, gospodarka się rozwija, odbiorcy mają różne możliwości wyboru, a regulacje służą głównie temu, żeby nie dochodziło na nim do wykorzystywania jakiejkolwiek przewagi czy prowadzenia działań nieetycznych.
Projekt rozmija się także z bliskimi i wieloletnimi celami polityki klimatycznej UE. Nie ustosunkowuje się do sytuacji nie osiągnięcia przez Polskę celu OZE na 2020 r. Okoliczność ta powinna być odzwierciedlona w dokumencie i powinny być wskazane działania szczegółowe, które pomogą w mitygacji skutków braku realizacji celu 2020 i nakreślające jasną ścieżkę osiągnięcia celu 2030 r.
Źródło: Konfederacja Lewiatan