Podczas XIII Targów Techniki Gazowniczej EXPO-GAS odbył się panel „Rola gazownictwa w zmieniającej się energetyce”, który zgromadził liderów branży i ekspertów. Dyskusja dotyczyła roli gazu w transformacji energetycznej, a także wyzwań związanych z infrastrukturą i bezpieczeństwem. W debacie uczestniczył Szymon Paweł Moś, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa, który przedstawił perspektywę spółki na przyszłość rynku gazowego.
– Myśląc o transformacji, możemy powiedzieć, że jedyną stałą jest zmienna. A zmiana wpisuje się w nasze funkcjonowanie, co – moim zdaniem – dobrze oddaje istotę rozmowy o transformacji w obszarze energetyki. Gaz jest dzisiaj paliwem, być może pomostowym, ale na pewno stabilizującym – takim, które daje bezpieczeństwo energetyczne odbiorcom indywidualnym i zawodowym, a więc także energetyce oraz ciepłownictwu – powiedział.
W trakcie panelu poruszono również kwestię konieczności modernizacji infrastruktury gazowej i jej rozwoju. Przyszłość gazownictwa to nie tylko rozwój technologii niskoemisyjnych, ale także tych związanych z teleinformatyką.
– Obecnie realizujemy projekt e-Gazomierz. To około 700 mln zł przeznaczonych na wymianę gazomierzy umożliwiających automatyczny odczyt. Równolegle rozwijamy systemy informatyczne do zarządzania siecią gazową. Uważam, że w kontekście dojrzałości technologicznej rynku gazowego, kluczową rolę odegrają właśnie obszary związane z informatyką i jej rozwojem – stwierdził Członek Zarządu PSG Szymon Paweł Moś.
Paneliści poruszyli również kwestię regulacji prawnych wspierających rozwój nowoczesnych technologii gazowych. Zwrócono uwagę na potrzeby współpracy między sektorem a administracją publiczną w celu stworzenia warunków sprzyjających inwestycjom w infrastrukturę oraz innowacje.
– Polska Spółka Gazownictwa, jako część Grupy Orlen, realizuje strategię i przekłada ją na działania operacyjne. Widzimy, że zapotrzebowanie na gaz będzie rosło do 2030 r. – szacujemy wzrost o około 30%, z 20 do 27 mld m³. Po tym okresie faktycznie nastąpi spadek zapotrzebowania. Musimy jednak postawić pytanie: co po 2030 r.? Już dziś coraz wyraźniej słychać polski głos w Unii Europejskiej akcentujący potrzebę rewizji niektórych dokumentów, aby uwzględniały naszą specyfikę, odmienną od krajów zachodnich – zakończył członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa.
Źródło: Polska Spółka Gazownictwa sp. z o.o.