Wczoraj przedstawiciele Grupy ZE PAK i jej związków zawodowych – Alicja Messerszmidt, Marek Maślak i Daniel Baliński wraz z Przemysławem Piechockim z Wielkopolskiego Ośrodka Ekonomii Społecznej oraz Michałem Hetmańskim z Fundacji Instrat rozmawiali o bieżących problemach wdrożeniowych w programie aktywizacji zawodowej wypracowanym przez związki zawodowe Grupy ZE PAK.
Rozmawialiśmy z Dyrektorem Christophem Nerlichem oraz zespołem urzędników z Dyrekcji ds. Zatrudnienia (DG EMPL) o pomocy publicznej i kryteriach finansowania dla środków transportu i maszyn budowlanych w programach finansowanych z FST.
Na rok przed zamknięciem węglowej części Grupy ZE PAK program tonie w biurokracji, a program od dawna powinien być rozpędzoną maszyną do tworzenia miejsc pracy dla obecnych i byłych pracowników naszej firmy. Nasze związki zawodowe zwróciły się z apelem o udrożnienie programu i nacisk na wielkopolski samorząd oraz Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, aby ten wziął odpowiedzialność za przyszłość blisko 2 tys. pracowników w ostatniej chwili, kiedy można im jeszcze pomóc.
Unijny Fundusz Sprawiedliwej Transformacji to ok. 400 mln euro, które wielkopolski samorząd dostał tylko dlatego, że Grupa ZE PAK podjęła odważną decyzją o odejściu od węgla – nasi pracownicy ponoszą koszty polityki klimatycznej na własnej skórze. Dlatego trzeba im pomóc i wesprzeć pracodawców w tworzeniu nowych miejsc pracy.
Źródło: ZE PAK SA