Regulacje przedłużające mechanizm mrożenia cen energii elektrycznej do końca roku bardzo negatywnie wpłyną na zadłużenie państwa i kondycję finansową firm energetycznych – uważa Konfederacja Lewiatan.
Z przebiegu konsultacji międzyresortowych projektu ustawy wynikają wątpliwości co do finansowania systemu rekompensat. Dalsze stosowanie cen maksymalnych energii elektrycznej będzie niezgodne z prawem UE. Pracodawcy są zaniepokojeni brakiem konsultacji w tej sprawie.
W ubiegły piątek Ministerstwo Klimatu i Środowiska na stronie Rządowego Centrum Legislacji przedstawiło kolejną wersję projektu ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który przedłuża mechanizm mrożenia cen energii do końca roku. Dzisiaj tematem ma się zająć Komitet Stały Rady Ministrów, a jutro rząd.
Czy warto zadłużać państwo?
Przedstawiciele resortu klimatu i środowiska komunikują, że zadłużenie pozabudżetowe państwa sięga 300 mld zł. Podkreśla się, że taka skala zadłużenia została wygenerowana poprzez interwencje związane z mrożeniem cen energii, które w ciągu ostatnich 2 lat sięgnęły 200 mld zł. Projekt ustawy o bonie energetycznym zwiększa to zadłużenie o ponad 8 mld zł.
Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę na skalę średniego wzrostu rachunków gospodarstwa domowego za energię elektryczną, którego płatność zostanie odroczona w czasie: pokryta z rekompensat i wyższej ceny prądu w 2025 r. Według wyliczeń ekspertów dla średniego zużycia energii elektrycznej w gospodarstwie domowym – 2 500 kWh rocznie – uniknięty wzrost rachunku wyniesie 50 zł netto miesięcznie (ok. 61 zł brutto) w drugiej połowie 2024 r.
– Uzasadnione jest pytanie, czy poza odbiorcami wrażliwymi – dla których przewidziano bon energetyczny – istnieje rzeczywista potrzeba zadłużania państwa i spłacenia tych kwot wraz z odsetkami w przyszłości? Nie ulega wątpliwości, że spłata tego zadłużenia odbywać się będzie z podatków płaconych przez konsumentów i przedsiębiorców w kolejnych latach – mówi Wojciech Graczyk, Prezes Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki.
Straty sprzedawców energii
Konfederacja Lewiatan wielokrotnie wskazywała na fakt, że zaproponowane zapisy ustawy są niekorzystne dla firm energetycznych w zakresie braku rekompensaty rzeczywistego kosztu zakupu energii elektrycznej dla umów zawartych w 2023 r. na sprzedaż w bieżącym roku – ze względu na brak zmiany daty zawarcia umowy w ustawie (14.10.2022).
Ponadto wskazujemy na realne ryzyko braku środków na rekompensaty dla sprzedawców energii ze względu na brak pokrycia w zaplanowanych wydatkach budżetu państwa, na który wskazuje Ministerstwo Finansów w swojej opinii do projektu.
Na ile jest to realny scenariusz pokazuje brak rekompensat dla sprzedawców energii elektrycznej za obniżki rachunków gospodarstw domowych w 2023 r., które zostały wprowadzone w sposób niekonstytucyjny we wrześniu 2023 r. Na skutek tych przepisów sprzedawcy musieli wypłacić odbiorcom niemal 1,4 mld zł, za które do dnia dzisiejszego nie otrzymali rekompensaty. Taka sytuacja prawna i ekonomiczna najprawdopodobniej przełoży się na pozwy przeciwko Skarbowi Państwa przez składane sprzedawców energii elektrycznej.
Konfederacja Lewiatan apeluje o ponowną analizę założeń projektu ustawy w porozumieniu z innymi zainteresowanymi resortami oraz możliwość zabrania głosu w tej sprawie przez przedstawicieli branży energetycznej, którzy bez wątpienia są adresatami części z obowiązków przewidzianych w projekcie.
Źródło: Konfederacja Lewiatan