Obecne regulacje prawne są niekorzystne dla wytwórców energii elektrycznej z OZE. Stąd wiele firm ostrożnie podchodzi do inwestycji w ten sektor albo w ogóle z nich rezygnuje.
Bariery legislacyjne hamują rozwój inwestycji, które mogłyby być realizowane i w przyszłości znacząco wpłynąć na ograniczenie cen prądu. Bez zmian dotyczących rynku OZE nie będziemy mieli tańszej energii elektrycznej – uważa Lewiatan.
Polski miks energetyczny jest zdominowany przez węgiel. Mimo że transformacja energetyczna w Unii Europejskiej trwa od lat, to wciąż przeważająca ilość energii elektrycznej w Polsce pochodzi z węgla, a rozwój odnawialnych źródeł energii jest często blokowany przez niesprzyjające regulacje prawne.
Trudny czas dla energetyki
Znajdujemy się w kluczowym i, niestety, niezwykle trudnym momencie dla krajowej energetyki. Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę i ryzyko poważnego szantażu energetycznego, a także kryzys energetyczny potwierdziły, że dywersyfikacja miksu energetycznego oraz uniezależnienie się od importu energii elektrycznej, gazu ziemnego czy ropy naftowej i zwiększenie ilości wykorzystywanej energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Coraz bardziej rygorystyczne wymagania w związku z zieloną transformacją względem państw członkowskich ma także Unia Europejska.
Niesprzyjające regulacje prawne
– Od ponad roku cena energii elektrycznej jest zamrożona na poziomie 412 zł/MWh. Mechanizm ten obowiązuje jednak tylko do końca 2023 r. W przyszłym roku, jeśli zamrożenie cen nie zostanie przedłużone, czeka nas podwyżka cen prądu nawet o ok. 60-70%, a może więcej. Podjęcie działań osłonowych dla gospodarstw domowych nie może jednak uderzać w wytwórców energii elektrycznej. Obecne rozwiązania niestety powodują znaczące straty, przede wszystkim wśród przedsiębiorstw, które wytwarzają energię elektryczną z OZE. To powoduje efekt domina, ponieważ mechanizm niekorzystnie wpływający na ten sektor stanowi negatywny sygnał rynkowy dla inwestorów, którzy z uwagi na często zmieniające się przepisy rodzące nowe ryzyka, podchodzą do planów inwestycyjnych dużo bardziej ostrożnie i często rezygnują z lokowania kapitału w sektorze OZE w tak niepewnych czasach. To w konsekwencji zmniejsza liczbę instalacji, które mogłyby być obecnie realizowane, a w przyszłości pozwoliłyby na ograniczenie cen energii elektrycznej. Jej wysokie ceny mają negatywny wpływ nie tylko na gospodarstwa domowe, ale i na całą gospodarkę krajową – mówi Paulina Grądzik, Ekspertka Konfederacji Lewiatan.
18 rekomendacji Rady OZE Lewiatana
Rada OZE Konfederacji Lewiatan przygotowała 18 rekomendacji skierowanych do nowej administracji, których realizacja z pewnością przyniesie znaczące korzyści dla gospodarki, ponieważ rosnące koszty energii odczuwamy nie tylko ponosząc miesięczne opłaty za prąd, gaz czy ogrzewanie, ale także kupując towary czy korzystając z usług. Rekomendacje powstały w szerokim gronie eksperckim złożonym z przedstawicieli różnych branż OZE, takich jak energetyka wiatrowa, wodna, fotowoltaika, czy biogaz, a także specjalistów ds. rynku wodoru, ciepłownictwa czy magazynów energii i wielu innych.
18 rekomendacji Rady OZE Konfederacji Lewiatan
– Realizacja rekomendacji Rady OZE Konfederacji Lewiatan nie tylko przyniesie korzyści dla gospodarstw domowych na płaszczyźnie finansowej, ale m.in. pozwoli także przedsiębiorcom szybciej i bez większych trudności wywiązać się z obowiązków wynikających z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Pamiętajmy jednak, że transformacja energetyczna jest to proces bardzo wymagający i czasochłonny, a więc jeżeli chcemy wesprzeć nie tylko odbiorców końcowych, ale także całą gospodarkę, musimy zacząć działać już dziś – dodaje Paulina Grądzik.
Źródło: Konfederacja Lewiatan