– Bezpieczeństwo energetyczne obywateli i instytucji jest naszym priorytetem. Jesteśmy przygotowani na wszelkie rozwiązania przed przyszłym sezonem grzewczym – mówi Karol Rabenda Wiceminister w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Interwencyjna sprzedaż węgla dla gospodarstw domowych odbywała się w sezonie grzewczym do 30 kwietnia 2023 r. Po tym terminie kontynuowana jest tzw. sprzedaż końcowa surowca przez samorządy które do tej pory nie sprzedały całego węgla. Z danych Ministerstwa Aktywów Państwowych wynika, że na koniec kwietnia 2023 r. w gminach pozostawało ok. 97 tys. ton węgla. Stanowi to poniżej 5% całego wolumenu węgla (tj. ponad 2 mln ton).
– Tworząc ten system dystrybucji, przede wszystkim ustabilizowaliśmy rynek węgla w Polsce, unikając spekulacji tym surowcem – argumentuje Wiceminister Karol Rabenda.
Gminy sprzedaż końcową ogłosiły 1 maja. Mieszkańcy na złożenie wniosku mieli czas do 30 czerwca. Obecnie gminy realizują sprzedaż węgla do 31 lipca. Wstępne szacunki wskazują, że od maja do 30 czerwca 2023 r. w ramach tzw. sprzedaży końcowej zostało sprzedanych ponad 30 tys. ton węgla. Tym samym w gminach pozostaje ok. 60 tys. ton węgla.
– Taka sprzedaż może być szansą dla każdego kto zechce zrobić zapas na przyszły sezon grzewczy – zachęca Wiceminister Karol Rabenda.
Dodatkowy węgiel mieszkańcy mogą kupić bez ograniczeń ilościowych, niezależnie od tego czy już wcześniej kupili surowiec w ilości przewidzianej ustawą. Mogą go kupować także mieszkańcy innych gmin, jeśli są uprawnieni do dodatku węglowego. Decyduje kolejność zgłoszeń. Ponadto, utrzymana została preferencyjna cena węgla – maks. po 2 tys. zł za tonę.
Po 31 lipca, czyli terminie sprzedaży końcowej węgla, gminy będą miały możliwość wykorzystać pozostały węgiel na realizację ich zadań własnych np. w zakresie ochrony zdrowia, pomocy społecznej, edukacji publicznej. Należy podkreślić, że do zakresu działań gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów. Sprzedaż węgla dla gospodarstw domowych przez gminy po 31 lipca jest możliwa przy zachowaniu wymogów wynikających z obowiązujących przepisów.
Wobec ogromnego wyzwania, jakim była agresja Rosji na Ukrainę i wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel udało się: uniezależnić Polskę od dostaw z kierunku wschodniego i wypracować sprawny system dystrybucji paliwa, który w razie potrzeby może być użyty także w przyszłości. Dzięki stworzonemu systemowi dystrybucji zagwarantowano bezpieczeństwo energetyczne polskim rodzinom w czasie największego od lat kryzysu energetycznego. Import węgla odbywał się z wielu kierunków, nawet z najbardziej odległych państw jak Australia, Kolumbia, Indonezja i RPA. Do kraju sprowadzono ponad 12,4 mln ton węgla. Do gmin i gospodarstw domowych trafiło ok. 5 mln ton, z czego ok. 2 mln ton odsianego paliwa pochodziło z importu, a 3 mln ton z kopalń krajowych. Z systemu dystrybucji skorzystało około 3,8 mln gospodarstw domowych.
– Była to ogromna operacja logistyczna, ale to wszystko było możliwe dzięki pełnemu zaangażowaniu: instytucji państwowych, spółek Skarbu Państwa, samorządów, PPW, portów oraz kolei – mówi Wiceminister Karol Rabenda.
Źródło: Ministerstwo Aktywów Państwowych