Własne moce wytwórcze, rozwój OZE, zakup „zielonej” energii i udział w programach DSR – to odpowiedź przemysłu na opóźnienie krajowej energetyki w dążeniu do niskiej emisyjności, w świetle raportu Enel X: Przemysł w Polsce a transformacja energetyczna. Najważniejszym bodźcem do modernizacji są rosnące koszty energii elektrycznej. Mimo znacznego wzrostu cen energii i kosztów dystrybucji, ciągle niewielki odsetek przedsiębiorstw uczestniczy w rynku mocy i zarabia na usługach DSR. Jednocześnie znakomita większość uznaje takie rozwiązania za przyszłościowe i opłacalne.
Najnowszy raport Enel X, największego w Polsce agregatora usług DSR, oparty został na badaniu pracowni SW Research, przeprowadzonym na grupie reprezentantów 330 przedsiębiorstw działających w takich branżach jak przemysł spożywczy, chemiczny, materiały budowlane, recykling i opakowania. Badacze pytali respondentów o zagadnienia związane z konsumpcją energii w przedsiębiorstwach, podejmowane i planowane działania w obszarze optymalizacji kosztów energii, podnoszenia efektywności energetycznej i zmniejszania emisji CO2.
Przemysł wysokich emisji
Badanie przedsiębiorstwa pytane o wykorzystywane surowce lub źródła energii zdecydowanie najczęściej wskazywały zewnętrzne ciepło sieciowe (w którego produkcji węgiel ma w Polsce 70% udział). Korzysta z niego obecnie aż 83% badanych przedsiębiorstw. Dodatkowo na węgiel jako źródło używanej przez siebie energii wskazało 12% ankietowanych. Prawie jedna trzecia firm (32%) wskazała na gaz, a jedynie 4% – na odnawialne źródła energii (OZE). OZE wykorzystywane przez przedsiębiorstwa to wyłącznie energia słoneczna.
Korzystanie z własnych źródeł produkcji energii lub magazynów energii deklaruje nieco ponad jedna trzecia (35%) badanych przedsiębiorstw. Wśród nich tylko 12% wytwarza energię ze źródeł odnawialnych, zaś 8% wykorzystuje silniki gazowe i układy kogeneracyjne.
Własne moce generacyjne to dziś przede wszystkim agregaty prądotwórcze, z których korzysta 92% przedsiębiorstw posiadających własną generację energii. Są to głównie silniki na olej napędowy (69%) i benzynę (27%), rzadziej na gaz (tylko 7%).
W przededniu inwestycji
Badane przedsiębiorstwa gremialnie deklarują podejmowanie działań służących optymalizacji kosztów energii i/lub zwiększania efektywności energetycznej. Tylko co dziesiąte (10%) przyznało, że takich działań nie podejmuje wcale. W znakomitej większości wskazywane są tu jednak audyty energetyczne (88 proc. wskazań) i wdrażanie systemów zarządzania energią (62%) – czyli działania, do których firmy zobowiązuje prawo, potencjalnie lub faktycznie poprawiające gospodarowanie energią. Dużo rzadziej przedsiębiorstwa inwestują zaś we własne instalacje kogeneracyjne (11% wskazań), sporadycznie w instalacje OZE (tylko 4%).
Zielona energia się opłaca
Inwestowanie w zwiększenie efektywności energetycznej i własne źródła energii wytwarzania motywowane jest przede wszystkim względami finansowymi. Wskazują na nie niemal wszyscy (99%) badani. Drugim najczęściej wymienianym powodem jest zapewnienie niezawodności dostaw (95%). Na względy ekologiczne wskazało nieco ponad trzy czwarte firm (76%). Co ciekawe, celowe działania na rzecz redukcji emisji CO2 (głównie przez rozwijanie własnych źródeł odnawialnych i korzystanie z systemów zarządzania energią) prowadzi dziś mniej niż połowa (48%) badanych. Jednocześnie aż 77% badanych deklaruje podjęcie wysiłków zmierzających do redukcji emisji CO2 w ciągu najbliższych dwóch lat. Zgodnie z deklaracjami znów będą to przede wszystkim wdrożenia systemów zarządzania energią (które zamierza zrealizować 70% spośród badanych) Przeprowadzenie inwestycji we własne instalacje OZE deklaruje jedna trzecia firm (35% firm). Podobny odsetek (33%) zapowiada zakup „czystej” energii z OZE w ramach kontraktów PPA.
– Dziś w Polsce głównym motywatorem do inwestycji we własną generację i lepsze gospodarowanie energią są jej koszty – ich obecny i spodziewany wzrost. Świadomość ekologiczna wśród przedsiębiorstw z pewnością jednak rośnie. Świadczyć może o tym szybko rosnąca popularność inicjatywy organizacji CDP. Prowadzi ona największy globalny system dobrowolnego ujawniania informacji przez inwestorów, firmy, miasta i regiony, pomagając im w podejmowaniu działań na rzecz budowy prawdziwie zrównoważonej gospodarki poprzez zrozumienie ich wpływu na środowisko – komentuje Jacek Misiejuk, Dyrektor Zarządzający Enel X w Polsce. – Jako Enel X jesteśmy globalnym „złotym akredytowanym dostawcą rozwiązań w zakresie energii odnawialnej” CDP, pomagając firmom zintegrować zrównoważone działania z ich strategiami korporacyjnymi.
Własna generacja coraz bardziej zielona
Przedsiębiorcy widzą potrzebę rozwijania własnej generacji. Jako ważną lub bardzo ważną uznaje ją ponad połowa (53%) badanych. W instalacje kogeneracyjne i OZE w ciągu najbliższych dwóch lat zamierza inwestować odpowiednio 25 i 26% objętych badaniem firm. W ciągu najbliższych dwóch lat z własnego OZE zamierza korzystać już ponad jedna trzecia przedsiębiorstw (35%).
– W swoim podejściu do zarzadzania energią przedsiębiorstwa są bardzo racjonalne – zauważa Jacek Misiejuk z Enel X. – Wobec rosnących opłat emisyjnych i powolnego „zazieleniania” polskiej energetyki stawiają na własne, bardziej ekologiczne, a zatem źródła tańsze w użytkowaniu.
Własna generacja dodatkowo przynosi korzyści innego rodzaju. Jest zabezpieczeniem przed ewentualnymi niedoborami mocy lub przerwami w dostawach spowodowanymi awariami sieci dystrybucyjnej. Dla 95% przedsiębiorców niezwykle ważne jest zapewnienie niezawodności dostaw energii. Szczególnie istotnym narzędziem to wspierającym są programy Demand Side Response (DSR), których popularyzacja w Polsce jest na wciąż stosunkowo niskim poziomie.
DSR – przyszłościowe, opłacalne, ciągle mało popularne
Chociaż 85% badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że wie czym jest rynek mocy, stosunkowo mały ich odsetek zdaje sobie sprawę z możliwości zarabiania na nim. Do udziału w programach DSR (polegających na zobowiązaniu do redukcji poboru mocy w zamian za wynagrodzenie) przyznało się jedynie 2% respondentów. Podobnie 2% zamierza skorzystać z takiej możliwości w ciągu najbliższych dwóch lat.
Mimo to respondenci bardzo dobrze ocenili „rozwiązania tego typu”. Według 82% firm jest to rozwiązanie przyszłościowe, 76% pytanych jest zgodna, że DSR jest opłacalne oraz pozwala zmniejszyć koszty w firmie. Ten sam odsetek widzi szersze korzyści z DSR dla stabilności i efektywności systemu energetycznego.
– Jako agregator usług DSR oceniamy, że potencjał usług DSR jest wciąż niewykorzystany. Duży rozdźwięk między oceną atrakcyjności programów DSR a faktycznym w nich uczestnictwem wynika głównie z niewystarczającej znajomości programu. Tymczasem udział w rynku mocy dla odbiorców korzystających z usług agregatorów jest bardzo prosty – ocenia Jacek Misiejuk.
Wśród firm, które nie brały dotąd udziału w rynku mocy ani nie zadeklarowały takich planów, jedynie 17 proc. słyszało wcześniej o programach DSR. Jednocześnie co dziesiąta firma (10%) już dziś deklaruje, że jest zdolna spełnić podstawowy warunek uczestnictwa w DSR – czyli dokonać czasowej redukcji mocy w razie krytycznego spadku jej rezerw. Kolejnych 21 proc. przedsiębiorstw nie ma takich danych.
– Z naszego doświadczenia wynika, że przedsiębiorstwa często nie są świadome swoich możliwości w zakresie czasowej redukcji poboru, podobnie nie są świadome korzyści, jakie mogłyby z tego tytułu odnosić – tłumaczy Jacek Misiejuk. – Tymczasem jest to prosta usługa i podstawowe działania mogą wystarczyć do przeprowadzenia redukcji.
Źródło: Enel X