– Od ponad roku światowa gospodarka jest w ekstremalnie trudnym momencie spowodowanym pandemią – mówi Wicepremier Jacek Sasin, Minister Aktywów Państwowych. – Jeden z wniosków, który z tego okresu powinien być oczywisty to, że kapitał ma narodowość.
Jacek Sasin podkreśla, że pandemia pokazała, że z tak poważnymi kryzysami poradzić może sobie tylko silne, niezależne państwo, które oparte jest na dużych narodowych firmach, które w razie potrzeby nie tylko są w stanie włączyć się z pomocą, ale nawet przestawić swoją produkcję, jeśli jest taka potrzeba.
Gospodarka po pandemii
– Udowodnili to nasi narodowi czempioni. Rola państwa w gospodarce powinna być zawsze na tyle silna, na ile gwarantuje to bezpieczeństwo i niezależność kraju i bezpieczeństwo obywateli – mówi.
Wicepremier dodaje, że nadzorowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych spółki zdały egzamin w tym ekstremalnie trudnym czasie.
– Widać już, że na tle największych gospodarek świata Polska wyszła ze zderzenia z pandemią obronną ręką. Oznacza to, że polska gospodarka jest zdrowa i oparta na mocnych podstawach, a potężne działania pomocowe rządu przyniosły skutek – zaznacza.
W Polsce udało się uniknąć zarówno fali bankructw, jak i dramatycznego wzrostu bezrobocia.
Klucz w spółkach Skarbu Państwa
– Przeszliśmy przez pandemiczny rok relatywnie suchą stopą również dzięki odwadze i odpowiedzialności zarządów nadzorowanych przeze mnie spółek. Spółki z udziałem Skarbu Państwa inwestowały najwięcej w historii, osiągając blisko 45 mld zł, czyli o ponad 19% więcej niż w 2019 r. Właśnie to stymulowało gospodarkę w czasie największego kryzysu – podkreśla Wicepremier.
Zauważa, że wystarczy spojrzeć na historię gospodarek takich krajów jak choćby Japonia, która stała się światową potęgą gospodarczą właśnie na skutek kryzysu. – Otóż, jeśli teraz my odpowiednio wykorzystamy moment, przed którym właśnie stoimy, mamy realną szansę, by Polska awansowała z poczekalni do grona istotnych graczy gospodarczych – mówi.
Elektroenergetyka na drodze wielkich przemian
Jacek Sasin zaznacza, że w ostatnim roku Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowało dwa powiązane ze sobą programy transformacji, które mają ogromne znaczenie dla polskiej gospodarki. Jeden dotyczy górnictwa węgla kamiennego. Drugi – elektroenergetyki. Umożliwią one bezpieczną i dostosowaną do polskich uwarunkowań stopniową, odpowiedzialną i rozpisaną na wiele lat transformację, a spółkom sektora elektroenergetycznego pozwolą skupić się na inwestycjach w źródła nisko- i zeroemisyjne.
– Powróciliśmy do zaniedbanego przez naszych poprzedników dialogu ze stroną społeczną. Kamieniem milowym w reformie sektora górnictwa kamiennego jest podpisanie umowy społecznej w tej sprawie przed trzema tygodniami – podkreśla Wicepremier. – Ta reforma wpisuje się w politykę zielonego ładu z uwzględnieniem polskiej specyfiki oraz aspektów socjalnych. To duży sukces.
Dialog społeczny fundamentem rozwoju
Jacek Sasin dodaje, że podpisana w Katowicach umowa społeczna gwarantuje sprawiedliwą, społecznie akceptowaną i kompleksową transformację.
– Przyjęte w dokumencie rozwiązania systemowe chronią górników, zapewniają bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz zapewniają transformację regionów górniczych. To historyczne wydarzenie dla Śląska, szerzej dla Polski – podkreśla.
Trwa też budowa dużego koncernu multienergetycznego, który będzie w stanie realnie konkurować zarówno na europejskich, jak i światowych rynkach. Temu właśnie służy operacja połączenia Orlenu, Lotosu i PGNiG.
Koncern multienergetyczny – droga ku światowym rynkom
– Te działania prowadzą do stworzenia silnego gracza. Będzie on zdolny realizować duże inwestycje oparte na nowych technologiach, doprowadzi do bardziej efektywnej pracy tych podmiotów w ramach jednego organizmu, pozwoli wchodzić na nowe rynki. Taka silna krajowa spółka zapewni bezpieczeństwo energetyczne Polski. Na pewno będzie to również służyć całej polskiej gospodarce – zauważa Jacek Sasin.
Podkreśla, że Ministerstwo Aktywów Państwowych prowadzi skuteczny i efektywny nadzór nad spółkami Skarbu Państwa.
– My nie prywatyzujemy, my inwestujemy – mówi. Wskazuje przy tym, że notowania spółek Skarbu na tle najważniejszych polskich i europejskich indeksów wyglądają bardzo korzystnie, szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę ogólnoświatowy kryzys gospodarczy.
Nie prywatyzujemy. Inwestujemy
– Wartość aż ośmiu spółek z udziałem Skarbu Państwa, od momentu powołania MAP w listopadzie 2019 r., wzrosła o ponad 20%. Od tego czasu wartość notowanych na giełdzie spółek z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa wzrosła o ponad 20 mld zł – wylicza.
Udziały samego Skarbu Państwa zyskały na wartości ponad 9 mld zł. Procentowo oznacza to wzrost o 7,8%. Dla porównania WIG20 spadł w tym okresie o 0,6%. Ogółem ponad 70%. spółek Skarbu Państwa notowanych na GPW (16 spośród 22) poprawiło notowania w omawianym okresie.
– Jedno ciekawe porównanie. W listopadzie 2007 r., na GPW było 7 spółek pod kontrolą Skarbu Państwa. Ich kapitalizacja od listopada 2007 r. do listopada 2015 r. wzrosła o 18%. Kapitalizacja tych samych spółek od listopada 2015 r. do 9 czerwca tego roku wzrosła ponad dwa razy więcej, o ponad 40%. I to mimo, trwającego od ponad roku, czasu pandemii – podkreśla Jacek Sasin.
Inwestorzy to wiedzą
Jego zdaniem świadczy to, iż spółki Skarbu Państwa cieszą się dziś dużym zaufaniem inwestorów. W trudnych czasach kryzysu. To zaś dowód, iż są dobrze zarządzane.
– Giełdowi inwestorzy nie inwestowaliby w nie swoich kapitałów, gdyby nie mieli takiego przekonania – podkreśla. – Na każdym kroku staramy się zachęcać spółki, by wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe wykorzystywały synergie, jakie są możliwe do uzyskania między nimi. Służy to nie tylko tym firmom i ich polskim pracownikom, ale przede wszystkim całej polskiej gospodarce.
Źródło: Ministerstwo Aktywów Państwowych