Rada Powiatu Zgorzeleckiego przyjęła stanowisko dotyczące poparcia dla działań podejmowanych w celu zapewnienia dalszego stabilnego funkcjonowania Kopalni Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni oraz wsparcia samorządów Zagłębia Turoszowskiego ubiegających się o środki finansowe w ramach Funduszu Sprawiedliwiej Transformacji. To kolejny głos poparcia dla turoszowskiego kompleksu energetycznego, który po pierwszej synchronizacji nowego bloku energetycznego o mocy 496 MW w Elektrowni Turów może dostarczyć do 7% energii zużywanej w Polsce, czyli 3 mln gospodarstw domowych. Likwidacja działalności Kopalni i Elektrowni Turów bez zapewnienia rozłożonego na lata programu transformacji oznaczałaby załamanie lokalnego rynku pracy i upadłość setek firm. Bezpośrednio pracę w kompleksie mogłoby stracić ponad pięć tysięcy osób zatrudnionych w kopalni i elektrowni, natomiast finalnie, utrata pracy mogłaby dotknąć ok. 60-80 tysięcy mieszkańców regionu, wliczając w to pracowników zatrudnionych w spółkach współpracujących z kompleksem wraz z rodzinami.
Stanowisko Rady Powiatu Zgorzeleckiego jest kolejnym przejawem wsparcia pracowników Kompleksu Turów i lokalnej społeczności dla działań PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, która prowadzi szeroko zakrojone działania w obronie kopalni przed nieuzasadnionymi żądaniami natychmiastowego jej zamknięcia. W szeroko zakrojone kampanie poparcia angażują się pracownicy kompleksu, Strona Społeczna kopalni i elektrowni Turów, mieszkańcy regionu, samorządowcy, parlamentarzyści, europarlamentarzyści oraz stowarzyszenia.
26 lutego 2021 r. Czechy złożyły przeciwko Polsce skargę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, która dotyczy dalszego funkcjonowania kopalni węgla brunatnego w Turowie. Oprócz nieprawdziwego zarzutu, że Polska wydając koncesję na przedłużenie eksploatacji złoża do 2026 r. naruszyła prawo unijne, południowi sąsiedzi oczekują, że Trybunał Sprawiedliwości nakaże natychmiastowe zaprzestanie wydobycia węgla brunatnego. Spełnienie tego żądania doprowadzi do społecznej i ekologicznej katastrofy w krótkim czasie.
Zarząd PGE GiEK uważa, ze forsowane przez czeski rząd żądanie zamknięcia kopalni oraz skarga do TSUE kwestionują fundamentalne założenia sprawiedliwej transformacji i niosą poważne ryzyko zapaści polskiego systemu elektroenergetycznego, a także upadku całego regionu w Polsce przy granicy z Czechami i Niemcami. Groźba gwałtownego wyłączenia kompleksu energetycznego dostarczającego do 7 proc. energii zużywanej w Polsce, trafiającej do 3 mln gospodarstw domowych, stawia pod znakiem zapytania europejską solidarność. Międzynarodowa batalia prawna, wytoczona przez czeskie władze w sprawie przyszłości kompleksu energetycznego PGE GiEK w Turowie, stanowi zagrożenie dla przyszłości Europejskiego Zielonego Ładu.
– Od decyzji TSUE w sprawie Turowa zależy przyszłość powodzenia sprawiedliwej transformacji w skali całej Unii Europejskiej – uważa Wioletta Czemiel-Grzybowska, Prezes Zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. „Dzika” transformacja energetyczna jest skrajnie niebezpieczna i stoi w sprzeczności z planowaną, stabilną i sprawiedliwą transformacją, przewidzianą przez Unię Europejską w ramach Zielonego Ładu. Mimo że mechanizmy jego wdrażania wciąż jeszcze są przedmiotem negocjacji przywódców UE, w centrum międzynarodowych oskarżeń znalazła tylko jedna polska kopalnia. Choć należy ona do najmniejszych w całym regionie – zdominowanym przez odkrywki czeskie i niemieckie – to właśnie Turów może się stać symbolem rodzącej się, rażącej niesprawiedliwość. Niekontrolowany i natychmiastowy upadek kompleksu energetycznego nieuchronnie doprowadzi do zniszczenia społeczności całego regionu – dodaje Prezes.
Realizacja Zielonego Ładu wymaga w najbliższych latach ogromnych nakładów inwestycyjnych, a także długofalowych planów modernizacji sektora elektroenergetycznego. Plany te muszą uwzględniać odmienne w różnych krajach modele rozwoju energetyki oraz tempo wdrażania sprawiedliwej transformacji, która – zgodnie z założeniami Komisji Europejskiej – powinna odbywać się w sposób bezpieczny i sprawiedliwy dla objętych nią regionów.
***
Informacje dodatkowe
Pod koniec marca komisje sejmowe rozpatrywały stanowiska resortów aktywów państwowych, klimatu i środowiska oraz spraw zagranicznych, które odnosiły się do nieprawdziwych zarzutów strony czeskiej, że działalność kopalni powoduje znaczne obniżenie poziomu wód gruntowych na przygranicznych terenach Republiki Czeskiej. Podczas dyskusji przedstawiciele ministerstw, parlamentarzyści, samorządowcy i przedstawiciele strony społecznej zaprezentowali wiele merytorycznych argumentów, potwierdzających poprawność i zasadność działań przeprowadzonych przez Kopalnię Turów w celu przedłużenia jej koncesji.
Także w marcu od hasłem „Ręce precz od Turowa” odbyła akcja poparcia Kompleksu Turów, organizowana przez pracowników kopalni, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Ponad sto pięćdziesiąt samochodów blokowało przez dwie godziny wjazd do Czech w Kopaczowie, w powiecie zgorzeleckim. Akcja była wyrazem sprzeciwu górników wobec nieuzasadnionych roszczeń strony czeskiej oraz żądań wstrzymania, a następnie zakończenia w najbliższej przyszłości wydobycia węgla w Kopalni Turów.
Wspólne oświadczenie dotyczące wydłużenie terminu obowiązywania obecnej koncesji na wydobycie węgla w Kopalni Turów do 2044 r. wyrazili także burmistrz Bogatyni oraz przedstawiciele Strony Społecznej z Kopalni i Elektrowni, podkreślając, że najbliższe lata są kluczowe dla dalszego rozwoju regionu. Będzie to czas przeznaczony na poprawę jego konkurencyjności i na wyrównywanie szans.
W celu jak najlepszego przygotowania się do nadchodzących zmian, samorząd Bogatyni przystąpił już do opracowania nowej Strategii Rozwoju Gminy Bogatyni na lata 2021-2027.
Jasne stanowisko w obronie kompleksu wyraziło także Euroregion Nysa – stowarzyszenie samorządów terytorialnych położonych na styku trzech granic Polski, Czech i Niemiec.
Swój głos poparcia wyraziła również Fundacja Wyszehradzka. W kwietniu br. opublikowała stanowisko w sprawie równouprawnienia wszystkich państw Unii Europejskiej w kontekście sprzeciwu rządu Republiki Czeskiej wobec działalności polskiej Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Jako organizacja wspierająca idee Grupy Wyszehradzkiej – grupy regionalnej współpracy pomiędzy Czechami, Węgrami, Polską i Słowacją, z wielkim niepokojem przyjmujemy fakt wniesienia do Trybunału Sprawiedliwości UE przez rząd Republiki Czeskiej skargi przeciwko Polsce w sprawie dalszego funkcjonowania Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Taka negatywna postawa jednego państwa grupy wobec drugiego zakłóca współpracę w ramach Grupy V4 w kontekście prowadzenia wielu wspólnych działań na rzecz szeroko rozumianej integracji europejskiej – napisali przedstawiciele fundacji.
W ub. r. pod petycją do Parlamentu Europejskiego w obronie Kompleksu Turów podpisało się około 30 tys. mieszkańców regionu. Petycja była odpowiedzią na skargę złożoną przez mieszkańców kraju libereckiego w Parlamencie Europejskim w sprawie zamknięcia kopalni Turów.
We wrześniu ubiegłego roku również radni sejmiku województwa dolnośląskiego w uchwale wyrazili swoje poparcie dla sprawiedliwej, a nie gwałtownej transformacji Kompleksu Turów. Przedłużenie pracy kopalni Turów gwarantuje dalszą pracę elektrowni Turów, a tym samym pewne dostawy prądu do ponad 3 mln gospodarstw domowych.
Źródło: PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA