Niemal 300 mld zł – taka kwota może w najbliższej dekadzie zasilić polski PKB, jeśli zdecydujemy się na odpowiednie inwestycje w energetyce – wynika z najnowszego raportu Instytutu Jagiellońskiego “Paliwa i motory wzrostu gospodarczego. Wpływ cen surowców i produkcji energii na Polskę”. Eksperci przekonują, że dobrze zaprojektowane zmiany w miksie energetycznym, mogą zapewnić polskiej gospodarce stabilny rozwój nawet na 30 lat.
– Transformacja energetyki w kierunku zero i niskoemisyjnym to wyzwanie, ale również szansa, z której może skorzystać Polska. Ambicją naszego kraju jest budowa nowoczesnej gospodarki jutra w oparciu o inwestycje w OZE, które mogą dać impuls do jej rozwoju po pandemii koronawirusa – mówi Ireneusz Zyska, Pełnomocnik Rządu ds. OZE i Wiceminister Klimatu.
W najnowszym raporcie eksperci z Instytutu Jagiellońskiego przekonują, że odpowiednio zaprojektowana transformacja energetyczna rzeczywiście może przyczynić się do znacznego wzrostu polskiego PKB.
– Projektując miks energetyczny Polski, ważne, aby jak największy odsetek inwestycji energetycznych pozostał w kraju i rozwijał lokalną gospodarkę oraz przedsiębiorstwa. W przypadku propozycji z PEP 2040, w Polsce wzrost PKB wynikły z inwestycji wyniesie 75-80% ich kwoty, czyli ok. 280-298 mld zł. Jednak, wystarczy dokonać pewnych modyfikacji miksu, aby zwiększyć ten odsetek do poziomu 82-85% – wyjaśnia Marcin Roszkowski, Prezes Instytutu Jagiellońskiego.
– Wielokrotnie pada pytanie, czy przedsiębiorców stać na inwestycje w nowoczesne źródła energii oraz w efektywność energetyczną. Tymczasem właściwe pytanie brzmi, czy przedsiębiorców stać na to, by w te obszary nie inwestować. To z jednej strony oszczędności, a z drugiej innowacje i technologie – czyli potencjalna przewaga konkurencyjna i wyższe zyski. Teraz jest idealny moment do podjęcia tej decyzji, ponieważ Unia Europejska zapewni szeroki strumień środków finansowych wspomagających transformację energetyczną – dodaje Piotr Wołejko, Ekspert ds. Społeczno-Gospodarczych Pracodawców RP.
Teraz jest czas na decyzje
Na efekty zmian w miksie energetycznym, o których zdecydujemy dzisiaj, będziemy musieli poczekać – tylko zbudowanie odpowiedniej infrastruktury może zająć od 5 do 10 lat. Aby przezwyciężyć nadchodzący kryzys gospodarczy, o inwestycje w energetykę trzeba zadbać już teraz.
– Jeśli z kryzysu gospodarczego chcemy, jako kraj wyjść obronną ręką, to musimy zacząć inwestować. Kluczową rolę mogą mieć tutaj inwestycje w sektorze energetycznym – stabilne dostawy wysokiej jakości energii elektrycznej na potrzeby przemysłu pozwalają rozwijać się sektorom takim jak high tech, komunikacja i technologie komputerowe. W obu tych obszarach Polska posiada przewagę konkurencyjną, mimo że się w nich nie specjalizuje. Trzeba wreszcie zacząć na nie stawiać – mówi Marek Lachowicz, Główny Analityk Instytutu Jagiellońskiego.
Przede wszystkim elastycznie
Jeśli podejmowane dziś decyzje o zmianach w miksie energetycznym Polski, mają wpływać na kształt polskiej gospodarki przez najbliższe kilkadziesiąt lat, to muszą być precyzyjnie zaprojektowane i głęboko przemyślane. Oznacza to, że powinny uwzględniać nie tylko warunki rynkowe, takie jak m.in. prognozowane zmiany cen paliw, ale także możliwości ich wdrożenia.
– W Fortum specjalizujemy się w czystej energii – nasza wizja to dosłownie „dążenie do czystszego świata”. Jednak traktujemy ją, jako swego rodzaju drogowskaz – aby dotrzeć do celu musimy patrzeć nie tylko na mapę, która nas do niego prowadzi, ale też na to, co się dzieje na drodze, po której jedziemy. Jeśli w Polsce chcemy dotrzeć do celu, jakim jest czysta energia, musimy kierować się realizmem i zaproponować jakiś etap przejściowy. Przykładem może być tutaj nasza elektrociepłownia w Zabrzu, w której połączyliśmy węgiel i RDF, czyli paliwo z odpadów. Przy tym, nasza instalacja jest elastyczna – zakłada też możliwość wykorzystania biomasy – mówi Piotr Górnik, Dyrektor ds. Energetyki Cieplnej w Fortum, firmie, która jest partnerem najnowszego raportu Instytutu Jagiellońskiego.
Elastyczność paliwowa to w kontekście zmian w miksie energetycznym kluczowe pojęcie – trudno bowiem jednoznacznie stwierdzić, które paliwa będą dostępne za 30 lat. Są jednak źródła, których dostępności możemy być pewni – odpady będziemy generować zawsze, dlatego projektując zmiany w miksie energetycznym warto uwzględnić koncepcję waste-to-energy, czyli wytwarzania energii właśnie z odpadów. W Polsce mamy coraz więcej doświadczenia w tym zakresie – niedawno z inicjatywy Pracodawców RP, pod patronatem firmy Fortum, powstała koalicja „Włącz Czystą Energię dla Polski”, której celem jest m.in. rozwój polskiej energetyki w oparciu o zasady gospodarki obiegu zamkniętego.
Źródło: Instytut Jagielloński