Paliwa dla energetyki

Ekspert MAE przedstawił w PGG prognozę dla węgla do 2024 r.

Popyt na węgiel energetyczny na świecie odbudował się i w 2018 r. sięgnął najwyższych poziomów w historii. Od 2019 r. produkcja prądu z węgla zaczęła spadać, jednak za wcześnie jeszcze na wniosek, że to początek nowego trendu – mówił Carlos Fernández Alvarez, analityk Międzynarodowej Agencji Energetycznej, który w poniedziałek 2 marca w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach zaprezentował prognozę dla rynku węgla do 2024 r.

Niestety według przewidywań zapotrzebowanie najmocniej, bo o 5%, spadnie w Unii Europejskiej (oraz o 4% w USA).

Witając przedstawiciela MAE Prezes PGG S.A. Tomasz Rogala zwrócił uwagę na rosnące – szczególnie w Europie – znaczenie kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Od 1990 r. globalna produkcja węgla wzrosła niemal dwukrotnie, a jednocześnie zależność energetyczna krajów Europy zwiększyła się z 35 do 77%.

Węgiel znika z Europy i USA, lecz ciągle panuje w Azji

Zdaniem eksperta MAE w globalnej skali nie trzeba obawiać się o popyt na węgiel, który – mimo polityki klimatycznej i związanych z nią deklaracji – w perspektywie pięciu lat pozostanie na stabilnym poziomie:

– Spadki obserwowane w USA i Unii Europejskiej będą równoważone przez rosnące zapotrzebowanie w Indiach i innych państwach Azji. Przewidujemy, że w Chinach wzrost popytu będzie łagodniejszy, a polityka przesądzi o przyszłym zapotrzebowaniu na węgiel w Państwa Środka i w konsekwencji o światowych trendach – mówił Carlos Fernández Alvarez.

– Niepewność będzie nadal towarzyszyła prognozom dotyczącym rynku węgla – zastrzegł, dodając, że eksporterzy surowca w basenie Pacyfiku mogą spokojniej spoglądać w przyszłość niż handlujący węglem przez Atlantyk.

Fernández Alvarez zaznaczył też, że w najbliższych latach inwestycje węglowe napotykać będą na silne przeciwności, przy czym projekty dla węgla koksującego powinny posuwać szybciej niż te, związane z wydobyciem węgla dla energetyki i ogrzewnictwa.

Dopytywany m.in. przez Janusza Olszewskiego (Prezesa Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej) Bogusława Hutka (szefa górniczej Solidarności) i Sławomira Łukasiewicza (lidera Przeróbki) o kwestię carbon leakage i o groźbę wzrostu eksportu węgla z Rosji, główny analityk MAE ocenił, że nie należy spodziewać się znaczącego zwiększenia dostaw z Rosji do Europy, bo europejski rynek węgla załamuje się i zanika, a priorytetem będzie dla Rosji Daleki Wschód i rynek azjatycki.

– Raport MAE pokazuje konsekwentne przesuwanie się przemysłu węglowego z Europy, a już nawet także z USA, do krajów azjatyckich: Chin, Indii, Indonezji. Ma to związek przede wszystkim ze wzrostem populacji i bardzo dużym rozwojem gospodarczym, przewidywanym w tamtych rejonach świata – skomentował po prezentacji Tomasz Rogala.

– Raport pokazuje również, iż obrona węgla w Europie, Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie polegała na wdrażaniu nowoczesnych, niskoemisyjnych technologii korzystania z tego paliwa. Chodziło o to, żeby technologie węglowe podnieść na wyższy poziom. To są m.in. technologie CCS (z ang. carbon capture and storage), czyli magazynowania dwutlenku węgla, które są już technologiami dojrzałymi w Kanadzie czy USA, a których niestety w Europie nie udało się wdrożyć – zauważył Prezes PGG.

Dodał, że drugą szansą dla węgla może być zgazowanie – zarówno dla energetyki, jak i przemysłu chemicznego w Polsce.

– Gazyfikowanie węgla to drugi element, który został w raporcie zasygnalizowany, zwłaszcza w przewidywaniach, jeżeli chodzi o Chiny. Pytanie, czy nam uda się z tego trendu skorzystać, wyciągnąć z tego wnioski? – mówił Tomasz Rogala, Prezes PGG S.A.

Poniżej przedstawiamy omówienie najważniejszych tez raportu węglowego MAE “Coal 2019 – Analysis and forecast to 2024”, który przedstawiono w poniedziałek w Katowicach w siedzibie PGG S.A.

Umiarkowane odbicie na rynku węgla

Po trzech następujących po sobie latach spadku światowego popytu na węgiel (lata 2014-2016), od 2017 r. zapotrzebowanie na surowiec wzrosło i w 2018 r. wyniosło 1,1% (rok do roku). Głównym czynnikiem napędzającym zwiększenie popytu na węgiel była produkcja energii elektrycznej z węgla (wzrost o 2%), która osiągnęła w 2018 r. najwyższy poziom w historii. Węgiel utrzymał się na pierwszej pozycji jako surowiec z którego produkowane jest 38%. energii elektrycznej w skali globalnej, głównie z uwagi na rozwój gospodarczy w Chinach, Indiach i innych państwach azjatyckich. Międzynarodowa wymiana towarowa “czarnym złotem” wzrosła w 2018 r. o 4%, przekraczając poziom 1,4 mld t.

W 2018 r. nastąpiło znaczące zwiększenie wydobycia węgla (o 3% w stosunku do 2017 r.). Cztery państwa spośród sześciu największych producentów węgla na świecie zwiększyły produkcję węgla, a w przypadku trzech z nich – Indii, Indonezji i Rosji – wydobycie węgla osiągnęło najwyższy poziom notowany w historii. Dwa spośród nich – Rosja i Indonezja – notują historycznie najwyższy wskaźnik eksportu surowca na rynki trzecie. Średnie ceny węgla były o ok. 60% większe w 2018 r. w porównaniu do 2016 r.

Płaska trajektoria zużycia węgla do 2024 r.

Gdy w 2015 r. podpisywano Porumienienie Paryskie popyt na węgiel znajdował się w samym środku okresu spadkowego. Niemiej jednak od tego czasu, mimo zwiększonej konkurencyjności gazu ziemnego i OZE, a także wycofywania się instytucji finansowych z inwestowania w węgiel, popyt na surowiec zaczął wzrastać w 2017 r.

W 2019 r. nastąpił najprawdopodobniej spadek światowego popytu na węgiel, lecz MAE szacuje, iż w okresie objętym prognozą – do 2024 r., znajdować się będzie on na podobnym poziomie co w 2018 r. Prognoza gwałtownego obniżenia się popytu na węgiel miała swój precedens historyczny. Na przyjęcie Protokołu z Kyoto w 1997 r. przypadł trzyletni okres spadku popytu na węgiel (1997-1999). Spodziewano się wówczas mającego wkrótce nastąpić całkowitego odejścia od wykorzystania węgla w energetyce, jednakże przyczyną ówczesnych spadków były czynniki o charakterze pozarynkowym, takie jak np. azjatycki kryzys finansowy. Wkrótce tendencje spadkowe uległy odwróceniu. W latach 2000-2013 światowe zapotrzebowanie na węgiel wzrosło o 75%, czyli więcej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich dziewięciu dekad. Przyrost popytu o podobnym charakterze nie jest prognozowany w najbliższym czasie, nie należy jednak oczekiwać gwałtownego spadku światowego zapotrzebowania na węgiel, tak jak wieszczono pod koniec lat 90. XX w.

Indie i Azja Południowo-Wschodnia stawiają na rozwój gospodarki w oparciu o węgiel

W horyzoncie prognozy MAE, PKB Indii osiągnie ok 5 bln dol., zatem państwo to już dziś to przeznacza duże nakłady inwestycyjne na wydobycie węgla dla celów zaspokojenia popytu na energię elektryczną w przemyśle. Mimo, iż do 2024 r. produkcja energii elektrycznej z wiatru w Indiach podwoi się, a ze źródeł fotowoltaicznych wzrośnie aż czterokrotnie, Indie będą zwiększały produkcję energii elektrycznej z węgla o 4,6% rocznie. Z kolei w regionie Azji Południowo-Wschodniej popyt na węgiel będzie powiększał się o ok. 5% rocznie (głównie w Wietnamie i w Indonezji).

Popyt na węgiel w Chinach na wyjątkowo stabilnym poziomie

W Chinach będących największym producentem i konsumentem węgla na świecie popyt na surowiec osiągnie szczytowy poziom w 2022 r. Produkcja energii elektrycznej z węgla w Państwie Środka wzrośnie w okresie objętym prognozą MAE, niemniej jednak nie w tak szybkim tempie, a udział surowca w produkcji energii elektrycznej spadnie z 67% dziś do 59%. Opisana trajektoria zależna będzie od celów wyznaczonych w planowanym do opublikowania przez rząd Chin na początku 2020 r. tzw. Pięcioletnim Planie i umiejscowienia w nim roli OZE, kwestii dotyczących jakości powietrza i rozwoju energetyki jądrowej.

Postępujący spadek zużycia węgla w Europie i Stanach Zjednoczonych

Niskie ceny gazu ziemnego na rynkach światowych (włączając LNG) uderzyły w konkurencyjność sektora górniczego w Unii Europejskiej w 2019 r. Duże znaczenie w tym procesie miał również wzrost notowań emisji dwutlenku węgla, implementacja polityk transformacji energetycznej i rozwój produkcji energii elektrycznej z OZE. MAE szacuje, iż w nadchodzących latach węgiel częściowo odzyska konkurencyjność, niemniej jednak zamykanie kolejnych elektrowni węglowych na obszarze Unii Europejskiej i wzrost produkcji energii elektrycznej z OZE spowoduje, iż do 2024 r. w każdym kolejnym roku popyt na węgiel w UE będzie spadał o 5%.

W USA przyszłość sektora górniczego zależna jest od dalszego rozwoju sektora gazu łupkowego. Wysoki poziom podaży gazu ziemnego na rynku wewnętrznym wraz z przyjętymi przez poszczególne stany politykami ochrony środowiska przyczynią się do spadku popytu na węgiel na poziomie 4% rocznie do 2024 r. Udział produkcji energii elektrycznej z węgla, który w 2007 r. osiągnął w USA 50% spadnie z 28% w 2018 r. do 21% w 2024 r. Redukcja wydobycia węgla będzie mieć niższe tempo z uwagi na eksport węgla z USA na rynki trzecie (który jednak również będzie się obniżał z uwagi na utratę UE jako rynku zbytu oraz brak infrastruktury eksportowej na zachodnim wybrzeżu USA).

Zwrot ku regionowi Azji i Pacyfiku w międzynarodowym handlu węglem

Eksporterzy węgla z regionu Południowo-Wschodniego Pacyfiku będą mieli w przyszłości zapewnione rynki zbytu na surowiec, z kolei w regionie Atlantyku, obecni eksporterzy – Stany Zjednoczone i Kolumbia – z uwagi na kurczące się zapotrzebowanie na rynku europejskim, odczuwać będą dekoniunkturę w popycie na eksportowany przez siebie surowiec.

Australia i RPA utrzymają obecny poziom eksportu węgla na rynki zagraniczne, natomiast Rosja będzie sukcesywnie przekierowywać swoją produkcję również na rynki azjatyckie. Inwestycje w sektorze górniczym stoją przed coraz większymi wyzwaniami. Rozpoczęcie budowy kopalni Carmichael w Australii w 2019 r. nastąpiło dziesięć lat od podjęcia decyzji w tej sprawie. Z drugiej strony, projekty inwestycyjne związane z węglem koksującym były realizowane zgodnie z planami w Australii, USA i Rosji.

Główny warunek od którego uzależniona jest prognoza MAE

Prognoza MAE popytu na węgiel nie uległa zmianie w porównaniu do zeszłego roku. Mimo płynących zewsząd deklaracji rządów i organizacji międzynarodowych, w tym regionalnych o odejściu od węgla w energetyce, notowany obecnie bezprecedensowy w historii spadek produkcji energii elektrycznej z węgla (który przekłada się na spadek światowego zapotrzebowania na węgiel) mimo wszystko mieści się w ramach fluktuacji mierzalnej w obecnym dziesięcioleciu (w którym światowe zapotrzebowanie na węgiel znajduje się na stabilnym poziomie).

W opinii MAE przyszłość węgla zależeć będzie od trzech czynników: polityk klimatycznych, cen gazu ziemnego oraz kształtu energetyki w Chinach, na które przypada 50% globalnego popytu na węgiel.

Źródło: Polska Grupa Górnicza S.A.

Działy

Partnerzy konferencji