Zaprojektowane przez inżynierów z PGNiG mobilne stanowisko do odmierzania skroplonego gazu ziemnego wchodzi do komercyjnego użytku na rynku LNG małej skali. Polska Spółka Gazownictwa będzie korzystać z niego na stacjach regazyfikacyjnych na obszarze działalności Oddziału Gazowniczego w Krakowie. Komercjalizacja urządzenia pozwoli na upowszechnienie wykorzystania LNG w Polsce.
Instalacja o zastrzeżonej nazwie SMOK powstała z myślą o potrzebach mniejszych odbiorców gazu skroplonego. Pozwala precyzyjnie odmierzać ilość paliwa dostarczanego za pomocą cystern samochodowych. Dzięki temu odbiorca może kupić tyle gazu, ile mu potrzeba, a nie – jak wcześniej – jedynie cały ładunek cysterny. Brak takiej możliwości stanowił dużą barierę dla rozwoju rynku LNG małej skali, a straty wynikające z niedokładnych pomiarów mogły sięgnąć nawet kilku procent całości ładunku. SMOK pozwala na ich zminimalizowanie do 0,2%.
– Gaz w formie skroplonej jest najczęściej stosowany jako alternatywa dla gazu sieciowego na terenach, gdzie nie ma dostępu do ogólnopolskiej sieci gazowej. Jednak LNG ma również duży potencjał, by częściowo zastąpić olej napędowy w transporcie drogowym, o czym świadczą podpisywane przez Grupę PGNiG kontrakty na dostawy LNG do autobusów miejskich czy flot ciężarówek – powiedział Łukasz Kroplewski, Wiceprezes Zarządu PGNiG SA ds. Rozwoju. – Szacujemy że w całym 2019 r. przeładujemy 40 tys. ton LNG. To oznacza wzrost o 27% rok do roku. Jesteśmy przekonani, że dzięki takim urządzeniom jak SMOK polski rynek LNG małej skali będzie się rozwijał jeszcze dynamiczniej –dodał.
Nie jest to pierwsze tego typu urządzenie opracowane przez specjalistów z Centralnego Laboratorium Pomiarowo-Badawczego PGNiG w ramach prac badawczo-rozwojowych. Dwa z nich są obecnie wykorzystywane jako urządzenia legalizacyjne. Będą służyły również do legalizacji kolejnych wersji SMOK-ów. Trzeci, przewoźny egzemplarz, który budowany był dla Polskiej Spółki Gazownictwa – Oddziału Gazowniczego w Krakowie. Stworzony został specjalnie na jej potrzeby z myślą o precyzyjnym przeliczaniu LNG wykorzystywanego w sieciach wyspowych w Małopolsce, m.in. w istniejących już Zatorze i Białce Tatrzańskiej oraz w kolejnych, których budowa dobiega końca. Sprzęt uzyskał też ważny na terenie całej Unii Europejskiej certyfikat oceny zgodności, co oznacza jego zatwierdzenie do rozliczeń fiskalnych.
– To urządzenie przyczyni się do zabezpieczenia ciągłości dostaw do naszych stacji regazyfikacyjnych. Zamierzamy z niego intensywnie korzystać, zwłaszcza że jesteśmy bardzo bliscy oddania do użytku sześciu kolejnych stacji na obszarze Małopolski – w Racławicach, w Rytrze, w Jabłonce, stacji mobilnych w Stryszawie i w Stadłach oraz drugiej naszej stacji w Białce Tatrzańskiej, bo mamy tam gotowy prawie 1 km nowej sieci i na możliwość korzystania z gazu czekają kolejni klienci – powiedział Paweł Firlej, Dyrektor Oddziału Gazowniczego Polskiej Spółki Gazownictwa w Krakowie.
Inżynierowie z PGNiG przygotowali już kolejną wersję SMOK-a, która posłuży do legalizacji dystrybutorów LNG na stacjach sprzedających gaz skroplony jako paliwo w transporcie drogowym. PGNiG zaoferuje taką usługę, wykorzystując w tym celu nowszą, mniejszą wersję standardowego urządzenia, dostosowaną do pomiaru przepływu niewielkich ilości LNG. W ciągu kilku tygodni znajdzie ona pierwsze zastosowanie w stacji tankowania autobusów w zajezdni MZA przy ul. Ostrobramskiej w Warszawie.
Przepływomierze w dystrybutorach muszą być okresowo sprawdzane pod kątem prawidłowości pomiaru ilości nalewanego paliwa, dlatego rozwój LNG jako paliwa dla transportu drogowego wpłynie na popyt na usługę legalizacji. – Obserwujemy coraz większe zainteresowanie ze strony firm transportowych, które chcą przestawić swoje floty na LNG. Dla nich to nie tylko niższe koszty paliwa, ale także – na przykład dla ciężarówek jeżdżących do Niemiec – mniejsze opłaty za korzystanie z tamtejszych dróg – powiedział Wiceprezes PGNiG – Łukasz Kroplewski.
Źródło: PGNiG SA