Elektroenergetyka » Inteligentne liczniki elektryczne – z korzyścią dla portfela i dla środowiska. Komentarz Dyrektora Macieja Kościńskiego

Inteligentne liczniki elektryczne – z korzyścią dla portfela i dla środowiska. Komentarz Dyrektora Macieja Kościńskiego

26 lut 2021 Możliwość komentowania Inteligentne liczniki elektryczne – z korzyścią dla portfela i dla środowiska. Komentarz Dyrektora Macieja Kościńskiego została wyłączona

17 lutego 2021 r., Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że w Sejmie jest już procedowana nowelizacja ustawy Prawo Energetyczne. Ważnym jej punktem jest plan modernizacji sieci energetycznych poprzez zainstalowanie u prywatnych odbiorców końcowych tzw. inteligentnych liczników, czyli urządzeń z funkcją zdalnego odczytu danych. Ogólnopolska kampania wymiany liczników energii ma być podzielona na etapy, a zakończenie procesu planowane jest na 2028 rok. Resort zapewnił, że rozłożenie działań w czasie sprawi, iż koszty przedsięwzięcia będą akceptowalne. Moim zdaniem korzyści z tego działania mogą odczuć zarówno konsumenci, jak i dostawcy energii. Przede wszystkim jednak skorzysta na tym środowisko.

Zgodnie z założeniami Zielonego Ładu, do 2050 r. UE chce stać się kontynentem neutralnym dla klimatu. Polska, jako członek Unii, zobowiązana jest dostosować swoje prawo do dyrektyw unijnych, które mają w tym pomóc. Osiągnięcie celu wymaga jednak działań w wielu obszarach, w tym inwestycji w technologie przyjazne dla środowiska, zapewnienie większej efektywności energetycznej budynków, jak również zmiany postaw konsumentów, także w obszarze konsumpcji energii. I tu właśnie duża rola inteligentnych liczników.

Większa kontrola nad zużyciem prądu = motywacja do oszczędzania

Doświadczenia z Wrocławia, gdzie Fortum zainstalowało u swoich klientów inteligentne liczniki, pokazują, że na zmniejszenie zużycia prądu wpływa fakt, czy jesteśmy w stanie zobaczyć, ile go rzeczywiście zużywamy w danym momencie. Z oszczędzeniem prądu jest bowiem tak samo, jak z oszczędzaniem w ogóle – każdy pomysł na lepsze zarządzanie finansami w domu zaczyna się od momentu, w którym uświadamiamy sobie, że za dużo wydajemy. Tylko z prądem jest trudniej, bo tak naprawdę nie wiemy, ile go zużywamy – klasyczne rachunki za prąd z informacją o zużytej energii dostajemy po kilku miesiącach, lub w formie prognoz. Większość z nas nie jest zatem w stanie ocenić, co to tak naprawdę oznacza. Sposób rozliczeń za prąd musi się zmienić, żeby każdy z nas mógł na bieżąco obserwować, ile zużywa prądu i to najlepiej w wartościach zrozumiałych dla wszystkich, czyli w złotówkach.

W naszej usłudze prądu na kartę, z której od sierpnia ub. r. mogą korzystać wrocławianie, z poziomu aplikacji na smartfonie możemy zobaczyć bieżące zużycie prądu, wyrażone zarówno w kilowatogodzinach, jak i w złotówkach. Nie mniej istotny jest tu także model rozliczeń na zasadzie prepaid – zamiast rachunku, który otrzymujemy po okresie zużycia, możemy na bieżąco obserwować, ile jeszcze zostało „limitu na karcie”. Tym samym, dużo łatwiej ocenić, czy nasze zużycie względem ostatniego miesiąca nie jest większe – wystarczy zorientować się, czy środki na karcie na prąd kończą się standardowo, około 30-tego dnia miesiąca, czy podejrzanie szybciej.

Inteligentne liczniki = zmiana sposobu obliczania cen prądu
Inteligentne liczniki posiadają jeszcze jedną zaletę, a mianowicie pozwalają na wdrożenie systemu opartego na cenach SPOT. Obecnie w Polsce, na Towarowej Giełdzie Energii, zbliżonym do cen SPOT modelem są ceny oparte na notowaniach Rynku Dnia Następnego (RDN). Jednak ze zmieniających się cen energii obecnie korzystać mogą tylko większe spółki, które kupują i sprzedają energię w oparciu o kontrakty godzinowe. Aby firmy energetyczne w Polsce mogły na szeroką skalę oferować klientom umowy na zakup energii w oparciu o ceny SPOT, niezbędny jest rozwój inteligentnych liczników energii, czyli tzw. liczników AMI. Liczniki te pozwalają precyzyjnie ustalić, kiedy użytkownik pobrał energię, a to z kolei pozwala określić, jaka była wówczas cena energii na TGE.

Poprawa bezpieczeństwa systemu energetycznego
Rozpowszechnienie umów na zakup energii opartej o ceny SPOT to także szansa na zapobieganie tzw. blackout’om, które mogą wystąpić wtedy, gdy zużycie energii gwałtownie rośnie. Analizując tylko pierwsze dwa miesiące 2021 r., zaobserwowaliśmy trzy takie rekordy – 18 stycznia, kiedy zapotrzebowanie na energię wyniosło 27 380 MW, 12 lutego (27 617MW) i w poniedziałek, 22 lutego, kiedy między godziną 11:00 a 12:00 średnia produkcja energii wyniosła 1935,7 MWh. Zmienne ceny energii mogą skłaniać odbiorców do pobierania energii w tańszych godzinach, czyli na przykład nocą, kiedy obciążenie systemu energetycznego jest najmniejsze. To pozwala na bardziej równomierne obciążanie systemu energetycznego. Dzięki temu, ryzyko blackout’ów może maleć, ponieważ zyskamy możliwość motywowania konsumentów do ograniczenia zużycia energii informując ich zwiększonym zużyciu energii i konsekwencjach kosztowych z tym związanych.

Źródło: Grupa Fortum

Wpis został opublikowany 26 lut 2021 w następujących kategoriach: Elektroenergetyka, News. Możesz śledzić komentarze przez RSS. Komentowanie i korzystanie z trackbacków zabronione.